Krawędź
wstań
ogól się
wejdź w ten dzień
jakby nigdy nic
nic
nie działo się przecież bez ciebie
wszystko było już
kiedyś
do ogarnięcia jednym spojrzeniem z za światów
w których wymarłeś na własne życzenie aby tu wrócić
szukać i nie odnaleźć siebie
na krawędzi
na końcu Czasu tej Ziemi
jej łabędziego śpiewu u źródeł gwiazd
Leave a Reply
Want to join the discussion?Feel free to contribute!