Oswojenie
nie umawiałem się na nic specjalnego
chciałem je przespać
to życie
złapać oddech przed następnym
z którym wiązałem większe nadzieje
to
miało być tylko przedsionkiem
oswojeniem
próbą rozprostowania kości na grzbiecie
krzyżu
ale ciągle się budzę
kiedy w tej martwej przestrzeni
za ścianą
ludzie ze szczęśliwszego końca
wieszają psy
Leave a Reply
Want to join the discussion?Feel free to contribute!