stary
dzisiaj
modlę się do ciebie abyś był Bogiem
kiedy ty modlisz się do mnie
bym bywał człowiekiem
nie ma sprawy
stary
idź pierwszy
poganiamy się po niebie pobożnymi życzeniami
wniebowzięci że na zawołanie
zmęczeni
wściekle psy
goniące za plastikowym zającem zadośćuczynienia
mamy wreszcie wspólny język
nawet słowa znalazłem
na pożegnanie
kolejne
Leave a Reply
Want to join the discussion?Feel free to contribute!