Do widzenia
wschód
uwierzyłem mu na słońce
na błękitny zapach nieba
stropy świata obudzone pnące się do wszechmogących ramion
niebieskiego podsklepienia nad tym życiem które
zamiast zostać i poczekać oniemiałe gdzieś ucieka zostawiając mnie samego w kropli czasu
spętanego
zamkniętego
zbudzonego
jej tak mało już zostało
jej tak mało już zostało
do widzenia najlepszego
do widzenia najlepszego
do widzenia najlepszego
najlepszego
Leave a Reply
Want to join the discussion?Feel free to contribute!