Po latach
boję się poruszyć
niech ten strumień
płynie przeze mnie
zatruty
fotografie kobiet których kręgosłupy uginały się posłusznie
pod moim ciężarem
orgazmem
ołowiem wulgarnych skojarzeń
zamiast nieba
chory błękit żył ucieleśnienia
i myśli zdarte do pierwszej krwi twojego odejścia
kiedy zrozumiałem że to ty
i tylko ty
otworzysz me oczy
ale będzie to po latach uwięzionych w trzęsawisku jednej z tych
najbardziej samotnych nocy
obcej
gdzie nie poznam cię
zagubiony w myślach
o pogoni za owocem twojego ciała
kiedy byłem zawsze młody
i piękny
Leave a Reply
Want to join the discussion?Feel free to contribute!