Odejdź

pamięć
przechodni pokój
podziemne przejście do antycznych bogów
korytarz z wyłupionymi ścianami
przenośnia
do nieskończonego dramatu

nigdy do niego nie wejdziesz
ostatni przechodzień
spalił za sobą mosty
w rozpaczy uchylił drzwi
ślepo biegnące bez wiary
do końca tego czasu

leży tam teraz zwęglony
z dłonią urwaną na klamce
bez twarzy
walczy o krzyżyk na drogę
wąż uwieszony
skopany

w jego skórze
będziesz dla mnie węzłem
pęczniejącego wstrętu

odejdź skąd przyszedłeś

0 replies

Leave a Reply

Want to join the discussion?
Feel free to contribute!

Leave a Reply